W ostatnim czasie coraz mocniej zauważalne jest zjawisko, w którym wielu ludzi czuje się zobowiązana, by tłumaczyć się z tego, czy zostali zaszczepieni przeciwko Covid-19. Nie musisz się szczepić, tak samo, jak nie musisz się nikomu z tego spowiadać.
O naszych prawach mówi doskonale artykuł 32 w rozdziale II Konstytucji RP.
Art. 32.
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny
Dlaczego zatem władza usilnie próbuje wprowadzać ograniczenia dla ludzi, który nie chcą szczepić się
eksperymentalną szczepionką? Dlaczego chętni na szczepienia wytykają tych drugich palcami? Ja nie potępiam wszystkich chętnych na ten preparat, więc tego samego wymagam od nich. Wolność. To podstawowa wartość, którą mamy daną od Boga i w Państwie Prawa – od Konstytucji. No właśnie. Czy nasze państwo w jakikolwiek sposób przestrzega jej zapisów w ostatnich latach?
Co odpowiadam na pytanie o szczepienie? Po pierwsze pytam, a na jaką chorobę? Po drugie stwierdzam, że jak żyję, nie słyszałem o szczepieniach w okresie letnim. Przeciwko wszelkim wirusom szczepi się przed sezonem jesiennym i ewentualnie wiosennym. Chociaż tutaj przecież obiecywali, że szczepionka da przeciwciała na znacznie dłużej. Otóż nie. Nie da. Jeśli chcesz się szczepić, będziesz to robić co sezon. A i tak nie masz pewności, że w stu procentach uchroni Cię to przed chorobą.
Pamiętaj jednak – nikt nie ma prawa wnikać w Twoje zdrowie, kartę szczepień, kartę przebytych chorób. Może jedynie Twój lekarz, który prowadzi Cię w jakiejś chorobie. Nie chcesz mówić o szczepieniu, nie rób tego. Nie chodzi tylko o znajomych, ale przede wszystkim o instytucje, urzędy, wszelkie imprezy typu koncerty, kina itp. Zabronienie uczestniczenia w danym wydarzeniu tylko z powodu tego, że nie przyjąłeś preparatu anty-covidowego jest jawnym łamaniem prawa. Każdy sąd będzie po Twojej stronie.