Zastanawiam się czasami jaka ta nasza polityka krajowa jest obłudna. jednak po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że to nie jedynie cała nasza klasa polityczna jest strasznie zakłamana, ale wszyscy politycy na świecie to kłamcy. Najdziwniejsze jest to, że wiedzą, że mówią nie prawdę i patrzą drugiej osobie przy tym w twarz. Tego trzeba się nauczyć. Jak to się mówi, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. jest to brutalna prawda. polityką często zmieniają się poglądy w zależności w jakim miejscu swojej kariery politycznej znajdują się w danym momencie.
Tak jest zawsze. Kiedy polityk jest w opozycji to bardzo jest uczulony na działania władzy i widzi każdy jej błąd lub jeśli cos nawet nie jest błędem to i tak należy to skrytykować. Kiedy dochodzi z opozycji do władzy to robi te same rzeczy za które krytykował ostatnio rządzący nie widząc przy tym nic złego. Czasami dochodzę do wniosku, że nie powinno być partii politycznych tylko po prostu zawód polityka, bo nie ma znaczeni8a kto nami rządzi. Nie ma znaczenia kto nas oszukuje, bo każdy polityk nie patrzy dalej poza czubek własnego nosa. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale tacy politycy to naprawdę rzadkość.
Częściej takich polityków można poznać na szczeblu samorządowym niż krajowym. Tym lokalnym polityka często bardziej zależy. Spowodowane jest to tym, że wywodzą się bezpośrednio ze środowiska w którym są radnymi i często znają prawie wszystkich swoich wyborców. Zależy im na tym, aby coś po nich została, żeby zrobić cos dla swoich ludzi, żeby można było swoim wyborcom spojrzeć potem w oczy. Polityk z sejmu nie bardzo się tym wszystkim przejmuje. Bierze duże pieniądze za to, że jest. Nie musi nic robić tylko podlizywać się władza partii, żeby czasami nie zapomniano o nim przy następnej kadencji. Niestety w najbliższym czasie to wszystko się nie zmieni i dalej będziemy mieli takich polityków na jakich sami pozwalamy.
Trzeba naprawdę wielkiej rewolucji, żeby to wszystko zmienić, a jak wiem rewolucje w historii to dość rzadkie zjawisko.